w ramch TYGODNIA Z ZESPOŁEM IRON TO GOLD prezentuje wywiad z wokalistą Patrykiem Bugajskim
koniecznie ściągnijcie ich demo i koniecznie wpadajcie na ich koncerty!
for all you non-polish-speaking people: sorry , but i'm not good at translating so you got to ask google for help ;) i hope it will make sense ;)))
START
zawsze jak do Ciebie pisze to się denerwuję ,że napewno zrobiłem jakieś błędy, źle wstawiłem przecinki , albo przynajmniej zapomniałem gdzieś polskich znaków. zasadniczo "gramatyka to dla mnie zabobony" ale wiem , że zwracasz na to uwagę. CZY TAK?
W sumie to się nawet zajarałem, że tak myślisz. Przede wszystkim to staram się zwracać uwagę na to u samego siebie, bo idzie mi z tym ostatnio gorzej. Zależy u kogo mnie to irytuje, nie jestem zbyt obiektywną osobą – jak ktoś pisze brednie publicznie i do tego nie postawi żadnego przecinka, otwiera nawias, żeby nigdy go nie zamknąć, to się tworzy obraz bałwana. Z drugiej strony – uwielbiam freestyle Dzikiego, czy żeby nie szukać daleko – Madziara. Sam też się trochę boję w tej kwestii Wechtera i Wolfa, bo nie raz mnie ojebali, więc nie ma co się wozić za bardzo. Możesz potem sprawdzić ten wywiad, bo mi coś nie działa spell check, więc jak coś na mnie znajdziesz, to już nigdy nie napiszesz do mnie zestresowany.
-jak to się stało ,że zaczeliście grać? czy można powiedziec ,że jest to w jakimś stopniu kontynuacja SUNRISE ?
Zibu nagrał z Damianem z Pain Runs Deep trzy kawały i wymyślił, żeby je zagrać na gigu. Mimo, że jest dość zdolnym ziomem, to umówmy się – gitarzysta, który jest jednocześnie wokalistą, a w tym wypadku też basistą, nie wyglądałby zbyt fajnie na scenie. Ok, w Biohazard albo Fugazi to wychodzi dobrze, ale ich tam jest więcej niż dwóch. Mogłoby niechcący wyjść z tego hardcore’owe Tenacious D., a tego nikt by nie chciał. W rezultacie w zespole znalazła się reszta typów, w tym ja.
Sunrise nie istnieje od lat i jest to zamknięty rozdział, a Iron To Gold to zupełnie nowy zespół.
- na ile jest to "projekt" na ile"normalny" zespół ? z tego co widze nie nastawiacie się raczej na granie dużej ilości koncertów? jak z następnymi produkcjami ?
Ty mi powiedz:) Powiedzmy, że to coś pomiędzy. W każdym razie mi ta formuła bardzo odpowiada, bo nie wyobrażam sobie regularnych prób, np. raz w tygodniu, czy gigów co któryś tam weekend. Dla takiego hordu jak Iron To Gold taka częsotliwość grania sprawdza się jak najbardziej, a że dodatkowo ograniczają nas okoliczności życiowe, to i tak nie mamy wyboru funkcjonować inaczej. Co do przyszłości, to nie będę za bardzo tutaj mówił o planach, bo wiemy jak to się kończy w hardcore’ze – opóźnienia i niewypały. Lepiej, żeby ludzie przypominali sobie o naszym istnieniu, gdy postawimy ich przed faktem dokonanym niż szpanować zapowiedzią trailera promomixu tracklisty (i Ty już wiesz kogo tutaj parafrazuję). Za tydzień gramy 3 gigi – 24 czerwca: Gdańsk, 25 czerwca: Nowy Targ i 26 czerwca w Warszawie, więc to nasz najbliższy plan.
- dlaczego obydwa zespoły , w których grają byli członkowie DAYMARES mają "iron" w nazwie? - IRON TO GOLD i CAST IN IRON.
WIADOMO ,ze to nie przypadek - accidents don't happen !
I w jednym i drugim hordzie grają typowie z Ostrowca Świętokrzyskiego, a tam wiesz – Huta Ostrowiec, nasi rodzice spędzili w niej życie.
-jak oceniasz sytuacje warszawskiej sceny ? moim zdaniem nigdy nei było tak dobrze pod względem ilości , różnorodności i zajebistości zespołów , ale średnio wygląda jeśli chodzi o miejsówki , a juz zupełnie kiepsko jeśli chodzi o publikę
Staram się sprawdzać nowe nagrania, czy debiuty na deskach estrady, i mogę powiedzieć, że zespoły teraz zaczynają od wiele wyższego poziomu niż 5-10 lat temu. Np. odpowiadając na ten wywiad przesłuchałem sobie demo Reality Check i robi ono naprawdę dobre wrażenie. Solid! Albo ostatnie nagrania Slip, Cast In Iron, Government Flu, Hard To Breathe, Born Anew, Capital, by wymienić tylko kilka (właśnie sobie uświadomiłem ile tego jest) – nawet jeżeli nie jestem jakimś megafanem muzyki wszystkich tych z hord, to jest to na bardzo dobrym poziomie i w żadnym przypadku nie czuje się obciachu i polsoundu, naprawdę spoko widzieć, że tak to wygląda. Zespoły wydają płyty, potem jadą w trasy, na które nie wozi ich już nawet wąsal, dzielą salę prób z innymi kumplami – tak właśnie być powinno. Mad Greg i Czaja produkują ten shit, czego też jeszcze jakiś czas temu nie było. Teraz hardcore nagrywają ludzie, którzy go sami grają. Fajnie też, że i składy zespołów i publika jest dość wymieszana. Faktycznie, nie mogę powiedzieć, żebym widział jak dzieciaki dostają totalnej korby na lokalnych kapelach. Hardcore tak naprawdę jest w rękach tych najmłodszych, którzy może jeszcze nie grają tak dobrze, bo np. nie przekroczyli 20tki, ale jeżeli oni są zajarani core’em, to dajcie im chwilę czasu i się zdziwicie. Widziałem już kilku takich, co szybko się wyrobiło i wydaje mi się, że nadciągają następni, ale nie będę za wcześnie proposował, bo jeszcze im się znudzi i wejdą w scenę mokasynów na gołe stopy i wyjdę tutaj na durnia, a nie wróżbitę.
- planujesz kiedyś wrócić do robienia koncertów? jak z perspektywy tych paru lat oceniasz WMD i ich wpływ na rozwój sceny warszawskiej i polskiej ? nie brakuje ci takich koncertów dziś?
Może okazyjnie zrobię kiedyś jakiś gig, jak mnie poniesie fantazja i będą sprzyjające okoliczności, ale na regularze to nie wchodzę w to. Te gigi, które robiłem pod nazwą WMD wspominam bardzo dobrze – zazwyczaj wychodziły one gitnie. Ich wpływu na rozwój sceny chyba bym nie przeceniał jakoś specjalnie, to chyba inni powinni odpowiedzieć na to pytanie. Wtedy nie było tylu załóg, które robiły gigi i wiedziałem, że jeżeli ja nie zrobię Stretch Arm Strong, Cursed, Ringworm, czy Damnation AD, to ten gig się tutaj raczej nie wydarzy. Nie brakuje mi tych gigów – miały one swój czas, to już było dobre parę lat temu, wtedy się tym jarałem i teraz jest inaczej, więc nie ma się co zawieszać – koncert Bane/PRD w 2009, czy H20 rok temu to były naprawdę zajebiste gigi i pewnie jeszcze nie raz takie się wydarzą. Terror, Blacklisted, Verse, No Turning Back – też pamiętam, że nie były to imprezy studenckie, gdzie stoi się z browarem pod sceną.
Byłem parę miesięcy temu na koncercie zespołów o głupich nazwach – Sick Shit, Nice Shoes i Stay Hungry. Szczerze, to nie odważyłbym się słuchać ich w chacie, nie będę owijał w cotton, ale oglądając występy tych gentelmentów, czułem się właśnie jak na koncercie hardcore – szalone rzeczy pod sceną, szalone rzeczy przez mikrofon, jeden z wokalistów, mówiący dokładnie, co myślał, bez silenia się na „kontakt z publiką” (cokolwiek to kurwa oznacza, głowimy się nad tym z Kargiem od lat). Ten gig pamiętam bardzo dobrze, a wiele innych, które zostały zagrane na pewno dużo lepiej, zlewa mi się jakoś w jedno wielkie morze mate coli z wyspami samosów i calzone z Vegavani.
A zamykając temat WMD - jeżeli Ty i inne osoby, które na tych gigach bywały mają jakieś dobre wspomnienia, to tylko o tyle mi chodziło, je organizując.
-przyznam ,że pomysł na WSxHC jest troche xerem pomysłu na zina LOCALS ONLY, pamiętam ,że jak go czytałem to miałem cały czas takie poczucie "dlaczego nie wpadłem na to pierwszy" , pamiętam że drugi numer byl w przygotowaniach, planujesz może kiedyś jeszcze cos ztym zrobić?
Drugi numer napisałem w pracy w parę dni prawie w całości, ale nie udało mu się opóścić twardego dysku tamtego korporacyjnego kompa. Miałem dużo pomysłów na to, co miałoby być w kolejnych numerach, ale nie sądzę, żebym się za to wziął. Muszę jednak przyznać, że gdy czytam produkcje VoWong’a (Dust To Dust i inne rzeczy, które robi w weekend), albo fanzine’y z serii „Blue” robione przez Max’a z UK, to da się zobaczyć u mnie błysk w oku. Może zrobimy kiedyś kolejny Bloodworth Denial (nawet nie wiem ile zrobiliśmy właściwie, ale chyba 3), ale nie łap mnie, Stasiu za słowo. Dziękuję.
- jedną z fajniejszych rzeczy w LOCALS ONLY była tabelka z ulubionymi płytami, koncertami różnych osób. jaka jest twoja ulubiona warszawska płyta ? warszawski zespół? warszawski koncert?
Płyta: Armia „Legenda”
Zespół: Pressure Rising
Gig: Straight Edge Fest, czerwiec 1995 (Healing, Agni Hotra, Respect), Pain Runs Deep/Bane kwiecień 2009
Fanzine: Qqryq
KONIEC
ściągnij demo:
http://www.mediafire.com/?yn6h6x88mv97mnf
IRON TO GOLD
http://www.myspace.com/irontogold
http://www.facebook.com/pages/IRON-TO-GOLD/207086569303666
LAST WARNING RECORDS