już w ta niedziele na koncercie w warszawskiej Eufemii będzie miała premiera debiutanckiej 7" DOUBLE VISION
z tej okazji w ramach tygodnia specjalnego zapraszam na wywiad z chłopakami
odpowiadają M-Michał , P- Pagan i jeszcze Franek , ale jest podpisany ,że to Franek ;)
koniecznie sprawdźcie ich debiutancką 7' w ELEPHANT SKIN/REFUSE RECORDS !!
bardzo dziękuję red. Tomaszowi S. za pomoc z korektą!!
and again:
for all you non-polish-speaking people: sorry , but i'm not good at translating so you got to ask google for help ;) i hope it will make sense ;)))
START
Jesteście najlepszym na warszawskiej scenie przykładem zespołu PONADPOKOLENIOWEGO, jak to się stało, że się spotkaliście i gracie w takim składzie?
M.: Ponadpokoleniowym zespołem zdecydowanie nie jesteśmy. Pamiętam, że na naszym pierwszym gigu Pagan powiedział: czterech typów, trzy pokolenia, Double Vision. Te trzy pokolenia to ja i Franek - ponieważ urodziliśmy się pod koniec lat 70-tych, Pagan – bo urodził się w latach 80-tych i Maciek - reprezentant lat 90-tych ;)
Historia DV wygląda tak – jakiś czas temu wpadłem na pomysł zrobienia zespołu, który by nawiązywał do twórczości YOT, 7 Seconds, Uniform Choice, ale czerpał też z kolejnych odsłon oldschoolowej kliszy – Hands Tied, Rain on the Parade, Committed, In My Eyes czy TYF. Zadzwoniłem do Franka, z którym graliśmy kiedyś w The Anthem i przedstawiłem mu sprawę. On z kolei wyciągnął Pagana, basistę Hard to Breathe. Wkrótce potem dołączył do nas Maciek, perkusista Deadlift. No i w ten sposób powstało DV…
PAGAN: Najpierw to Michał z Cudownych Lat napisał: „1 zespół Double Vision, 3 pokolenia, 4 typów”, ja tylko powtórzyłem . W zasadzie Dżonson opisał całą genezę powstania zespołu, ja mogę dodać tylko, że z racji wieku mamy różne podejście do pewnych spraw i czasami potrzeba trochę czasu żeby się dogadać, ale ogólnie to ciekawe połączenie i warto grać z tymi starymi i młodymi.
Pomimo że istniejecie dość krótko i nie graliście wielu koncertów, udało wam się coś na co wiele zespołów czeka latami (albo w ogóle juz nie czeka) - wychodzi wasza debiutancka 7". Jak wam się to udało? Planujecie następne produkcje?
M.: Istniejemy trochę dłużej niż rok, ale jesteśmy na tyle fajni, że znalazło się dwóch wydawców, którzy podjęli ryzyko i wydali nam Epkę. Szacun dla nich! Cały czas robimy nowy materiał, mamy już super ambitny plan wydania kolejnej epki.
P.: Stało się tak ponieważ każdy z nas miał jakieś wcześniejsze mniejsze lub większe doświadczenie w graniu, nagrywaniu itd. Więc dość szybko wszystko poszło do przodu. Budujące jest to, że ktoś nam zaufał i postanowił wydać ten materiał - za to wielka piona dla Michała i Roberta. Super jest też, że Michał (z Cudownych Lat , Elegant skin rec.) maczał w tym palce, bo Typ wspierał nas od początku (w sekrecie powiem, że gdzieś tam głęboko w sercu każdy koncert, który gram z DV dedykuję właśnie jemu, hahaha ).
Pomimo pierwszego szoku, bardzo podoba mi się okładka waszej płyty, kolory, logo itd. Nie chcieliście zrobić logo przetartym gotykiem albo przynajmniej standardowego, "college`owego" ? ;)))
M.: Historia okładki jest długa, kręta i nie warto do niej wracać. Stylistyka dla niektórych mocno kontrowersyjna. Ja tam się jaram.
P.: College miał być ale wyszło tak, że nie ma i są chmury, które swoją drogą wyglądają dość zacnie! Okładkę popełnił znany w środowisku bohemy artystycznej WOLAŃSKI za co dzięki mu bardzo.
Standardowe pytanie - niektórzy z was są na tej scenie już KILKA lat -jak oceniacie rozwój warszawskiej sceny?
M.: Warszawska scena ma się dobrze! Już dawno nie było tylu dobrych zespołów grających tak różnorodną muzykę. Pomimo tego, że ludzi przybywa niewielu to odnoszę wrażenie, że kapel jest zatrzęsienie. Poza tym uważam, że powiedzenie ‘Polska scena ma się dobrze’ jest trafne - coraz więcej polskich zespołów wydaje płyty, powstają nowe wytwórnie, no i najważniejsze – świetne zespoły! Są też scenowe patologie, ale gdzie ich nie ma?
P.: Podziały jak były tak są…Chyba nie ma nowych, co jest budujące, gra masa zespołów, odbywa się dużo koncertów, ludzi nowych trochę brakuje, ale nie ma co płakać , trzeba robić swoje. Na plus jest tez fakt, że zespoły mimo zmiany składów funkcjonują dalej, a nie rozpadają się jak kiedyś. To jest super! Jeśli chodzi o nowe twarze to prawda jest taka, że bunt nastolatków został zmonopolizowany w Warszawie przez mędrców z HG, żeby temu zaradzić DV planuje wydać pod koniec roku EPkę w klimatach „KLUCZA”. Zobaczymy czy coś to zmieni. …przygotujcie się na ostre disy na youtube!
Drugie standardowe pytanie - ale u was ze względu na różny wiek może być szczególnie ciekawe - ulubiony WARSZAWSKI zespół? ulubiona warszawska płyta? koncert? zin? - bardzo proszę, żeby każdy napisał!!!
M.: Post Regiment ‘s/t’ vs Dezerter ‘Underground out of Poland’ a zine to oczywiście Cudowne Lata
Franek: płyta; Agni hotra 'protect your friends' ep, koncert; straight edge fest `95
P.: Coalition, Sunrise (jaki Ostrowiec?!) Locals only/cudowne lata, koncert NTB w Wetlinie/ostatni gig Sunrise – esencja !
KONIEC
DOUBLE VISION
http://www.facebook.com/doublevisionhc
http://www.doublevisionhc.blogspot.com/
http://www.doublevisionhc.bandcamp.com/
http://www.myspace.com/doublevisionhc
MACIEK WOLAŃSKI ( ten typ od okładki )
http://www.maciekwolanski.com/
ELEPHANT SKIN RECORDS
http://elephantskinrecords.com/
http://www.facebook.com/elephantskinrecords?sk=info
REFUSE RECORDS
http://www.refuserecords.prv.pl/
http://www.facebook.com/pages/Refuse-Records/183267901719633?sk=info